Chciałbym się podzielić Bożonarodzeniową refleksją słowami piosenki, którą przetłumaczyła moja żona. Bardzo mocno utkwiła mi w moich uszach i głęboko uświadamia sens narodzin Chrystusa w Betlejem:
Tu nie chodzi tylko o żłóbek w którym leżał Bóg
Tu nie chodzi o aniołów śpiewających mu
Tu nie chodzi o pasterzy co nie mogli spać
To nie tylko mędrcy we wschodu co za gwiazdą szli
Tu nie chodzi o dobre uczynki czy modlitwy me
Tu nie chodzi o sukcesy osiągnięcia też
Tu nie chodzi o bogactwa co gromadzę w świecie tym
Wszystko mam w jego świętej krwi ona zmywa winy me
Tu chodzi o krzyż co zmazuje grzech
Jezus przyszedł by człowiekiem być by ratunek ludziom dać
Ten pusty grób on znakiem jest w Jezusie każdy z nas życie wieczne ma ! ( tłum. Iwona Ciesiółka)
Pamiętajmy, że istotą tych świąt jest Jezus Chrystus, który przyszedł na świat, aby mógł się zrealizować Boży plan dotyczący zbawienia człowieka. A wszystko to zadziało się na krzyżu Golgoty. Kimkolwiek jesteś, gdziekolwiek mieszkasz, jakiekolwiek przeżywasz trudności w swoim życiu, pamiętaj! On żyje i Jego wezwanie jest wciąż aktualne:
„Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie”. Mt.11, 28
Soli Deo Gloria